W końcu nadszedł ten dzień.Mogę to śmiało powiedzieć na głos.
Przetrwałam sesje, moi drodzy!
Czekają mnie trzy miesiące beztroski, przepełnione książkami i lenistwem....aaach. Tęskniłam za tym.
Już wkrótce na blogu pojawią się recenzje, tagi, podsumowania i same inne dobroci, więc stay tuned!
A na razie teraz będę delektować się moją kawą i zabieram się za nadrabianie książek, które zaczęłam, zanim wyruszyłam na moją wyprawę w samo serce Mordoru - również zwaną niekiedy sesją.
Życzę Wam miłego i zaczytanego dnia.
Słyszymy się niebawem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz